13.04.2020 Poniedziałek (4 tydzień redukcji) Dzisiejszy dzień to istna rewelacja ;-D Wstałem sobie wcześniej tak jak planowałem. Mega wyspany, z ogromnym nastawieniem na dobry trening. Najpierw cardio, które weszło aż miło, w sumie to mógłbym tak kręcić i kręcić ;-D Waga ciągle ma spadkową tendencję, a sylwetka poprawia się już praktycznie z dnia [...]
17.04.2020 Piątek (4 tydzień redukcji) No, dziś ten dzień to śmiało mogę nazwać niezwykle intensywnym i efektywnym ;-D W robocie mega zajazd - ponad 10k kroków wbite. Ogólnie plan był z początku taki, by standardowo wstać o 4, ale zamiast śniadania wykręcić cardio, a zjeść dopiero w robocie. No, ale nawet nie wiem kiedy wyłączyłem budzik i sam się [...]
20.04.2020 Poniedziałek (5 tydzień redukcji) No i zaczęło się - cały dzień na nogach, każda minuta czymś wypełniona i chroniczny brak czasu ;-D W sumie fajnie nawet, bo szybciej zleci do weekendu i człowiek tyle bezsensownie nie myśli tylko redu leci swoim torem ;-D Pierwsze oznaki chyba zaczynają się pojawiać, albo też zmęczenie po pracy, bo [...]
23.04.2020 Czwartek (5 tydzień redukcji) Malutki kryzys z rana, bo już męczy to codzienne wstawanie o 3.50 ;-D Ale suma sumarum wszystko wyszło tak, jak zaplanowałem. Czwarta jednostka treningowa z rzędu i czas odpocząć, bo już tak mocno zajechany dawno się nie czułem, wczoraj już było apogeum ;-D W sumie to lubie od czasu do czasu tak popłynąć [...]
27.04.2020 Poniedziałek (6 tydzień redukcji) Dziś to trochę dłużej sobie pospałem, bo nigdzie mi nie spieszno. Za to wstałem fajnie wypoczęty i od razu wleciało prawilne cardio ;-D Do tego najniższe ważenie - 101,2kg. Teoretycznie wszystko ładnie, pięknie, jeszcze tylko do tej roboty, ale no.. zawsze musi coś wyskoczyć - w połowie treningu [...]
30.04.2020 Czwartek (6 tydzień redukcji) Nogi w robocie odczuwalne konkretnie, ale do przeżycia. Starałem się jak najwięcej chodzić, by się nie zasiąść na tej nocce, bo byłby dramat znowu ruszyć }:-( Myślałem, że waga podskoczy, a tu to samo co wczoraj, więc ładnie idzie ;-D Cardio z rana dość ciężko, bo te uda takie sztywne ;-D Cardio: 40 min na [...]
05.05.2020 Wtorek (7 tydzień redukcji) Najniższe ważenie, spadły 3 cyferki z wagi - 99,9kg dziś ;-D Fajnie spada w dół, a o dziwo jedzenia naprawdę sporo, głód to jedynie czuję z rana po przebudzeniu, a w ciągu dnia jest tak akurat ;-D Cardio: 40 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PUSH 1 1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 4s 2. [...]
08.05.2020 Piątek (7 tydzień redukcji) Dodaję wpiskę już teraz, by potem nie zapomnieć o wszystkim tu napisać ;-D A więc tak - wczoraj mega ciężko w robocie, mało snu, to też rano nie do życia. Cardio zrobione i długo zbierałem siły na ten trening. Czułem się taki mega pospinany i sztywny, no ale w końcu ruszyłem. Reszta dalej ;-D Cardio: 40 min [...]
09.05.2020 Sobota (7 tydzień redukcji) Jednak nie udało się załapać na dziś do pracy, to też mogłem sobie dłużej pospać i tak wstałem chwilę po 10tej ;-D Bez pośpiechu - na spokojnie pozowanie, dodatkowo jeszcze porobiłem sobie kilka serii vacuum i wchodzi bez problemu :-D Potem wskoczyłem na cardio, 40min zleciało nawet nie wiem kiedy. Zjadłem [...]
12.05.2020 Wtorek (8 tydzień redukcji) Ciężko jest wstawać o tej 4 rano, kręcić to cardio i przed 6tą zaczynać trening %-) No, ale.. nawet się nad tym nie zastanawiam i robię swoje na tyle, na ile mogę i nic mnie nie zatrzyma ;-D W sumie to mi się też podoba - czasem ta walka z samym sobą i kształtowanie tego charakteru }:-( Cardio: 40 min na [...]
18.05.2020 Poniedziałek (9 tydzień redukcji) Na wstępie - dzięki za miłe słowa, ale to jeszcze nie to, ciągle brakuje do finalnej formy ;-D Zawsze mi mało ;-D Gdyby powiedzenie "jaki poniedziałek - taki cały tydzień" miało jakieś potwierdzenie w praktyce to niech ta passa trwa! ;-D Mimo, że nie spałem za wiele to pobudka o tej 3.50 nie sprawiała [...]
22.05.2020 Piątek (9 tydzień redukcji) Tydzień jak po sznureczku! ;-D Dziś wolne od pracy, to też mogłem sobie nieco dłużej pospać. Potem od razu wybrałem się na te planowane badania i w sumie wstawię tutaj to, co zrobiłem, ale ogólnie moje podejrzenia się sprawdziły - prolka troszkę wystrzelona i trzeba ją ogarnąć tak do połowy normy ;-D Ten hdl [...]
25.05.2020 Poniedziałek (10 tydzień redukcji) Pospałem dłużej, bo dziś nocka w pracy to musiałem sobie nieco dzień skrócić większą ilością snu ;-D Wskoczyłem na cardio i po 40 min zepsuł mi się rowerek, więc krótki przerywnik, by to ogarnąć i dokręciłem zamiast tych pozostałych 5 to 10 min ;-D Mam nadzieję, że już w końcu w przyszły poniedziałek [...]
28.05.2020 Czwartek (10 tydzień redukcji) No to tak, jak jeszcze kilka dni temu wspominałem, że apetyt słaby, tak teraz mogę powoli już zjeść słonia z kopytami ;-D Ten wczorajszy trening nóg zdecydowanie mocno nakręcił ten apetyt ;-D Mało spania po nocce, co też poniekąd odbiło się już dzisiaj na samopoczuciu, aczkolwiek i tak jest całkiem okej [...]
01.06.2020 Poniedziałek (11 tydzień redukcji - refeed day) Dobra, trochę się dziś tutaj rozpiszę ;-D Na wstępie - sam na siebie jestem zły. Wczoraj wieczorem standardowo - robiłem sobie jajecznice i naszedł mnie smak, by dodać tam odrobinę cebuli. Dawno nie jadłem to mówię - spróbuje, może problemy się skończyły, a taka ilość nie powinna [...]
05.06.2020 Piątek (11 tydzień redukcji) Szybka pobudka, cardio i na wymaz.. Nic przyjemnego }:-( Przypomniały mi się czasy dzieciństwa, gdy lekarz patyczek do lodów wkladał do gardła, z tym że ten patyczek wtedy to pół biedy w porównaniu do tego |-) Wróciłem, poszedłem jeszcze na chwilę się kimnąć, no a potem miejmy nadzieję - ostatni piwniczny [...]
[...] frytek. Ogolnie nie czuję głodu i cięzko mi przejadać posiłki, więc nie wiem jak to zmieszczę %-) Tym bardziej, że będę to jadł o 2 w nocy po robocie, ale zapewne wtorkowy push wejdzie aż miło 8-) No, a dziś miał być totalny off od wszystkiego, ale ogarnąłem sobie wiatrak to mówię - rozruszam się trochę na rowerku przy przyjemnym wietrze i tak [...]
[...] refeed day w postaci cheat meala zamiast ostatniego posiłku. O dziwo apetyt dopisuje, więc myślę, że zmieszczę te 2 burgery i frytki ;-D Dobrze się składa, bo jutro push, więc ciekaw jestem jak będzie z nabiciem po takim żarciu na noc ;-D Aczkolwiek, jakoś nie mam parcia na taki syf, ale trzeba wytestować jak to się u mnie sprawdza. [...]
16.06.2020 Wtorek (13 tydzień redukcji) Wróciłem wczoraj po pracy i trzeba było zabrać się za jedzenie tego cheat meala w ramach refeedu i wpadły 2 takie oto burgery i 0,5kg frytek, ale co prawda tych frytek już nie dojadłem, przeżarty w opór %-) https://i.imgur.com/lwPXTLu.jpg Po takiej ilości węgli złożyło mnie do spania w moment, jak małe [...]
23.06.2020 Wtorek (14 tydzień redukcji) Dramatu część dalsza ;-D Wstałem rano, ale, aby bardziej odpocząć to odpuściłem cardio z rana, bo w sumie mogłem sobie na to pozwolić, bo jeszcze jest dość dni, by wyrobić wszystkie planowe jednostki. Zebrałem się do pracy, aczkolwiek totalnie nie odczuwałem w ogóle głodu - ale myślę sobie - no okej, wczoraj [...]